Czy warto kupić Windows 8.1 w 2021?

System Windows 8.1 nigdy nie zdobył sporej popularności i do dziś jest używany przede wszystkim przez tych użytkowników, którzy otrzymali go za darmo wraz z zakupem komputera. Czy oprogramowanie firmy Microsoft nie jest jednak oceniane zbyt surowo? W niniejszym wpisie postanowiliśmy dokładniej przyjrzeć się temu OS-owi i odpowiedzieć na pytanie, czy jego zakup w 2021 roku jest dobrym pomysłem.

Chociaż Windows 8.1 jest traktowany jako samodzielny system operacyjny, to w rzeczywistości jest dość rozbudowaną aktualizacją swojego poprzednika, czyli Windowsa 8. Czemu odświeżona wersja oprogramowania ujrzała jednak światło dzienne? Podstawowa „ósemka” nie przypadła użytkownikom do gustu nawet bardziej niż Vista. Właśnie z tego powodu firma Microsoft zdecydowała się na dość odważny krok i niespełna rok po oficjalnym wypuszczeniu systemu Windows 8 udostępniła jego następcę.

Dla załagodzenia sytuacji, udoskonalony produkt giganta z Redmond był dostępny całkowicie za darmo dla dotychczasowych użytkowników systemu Windows 8. Aktualizacja nie była jednak możliwa za pośrednictwem Windows Update – konieczne było pozyskanie specjalnego nośnika instalacyjnego z oficjalnego sklepu Windows Store. Co ciekawe, przejście na nową wersję oprogramowania było po prostu konieczne, aby zachować wsparcie techniczne dla „ósemki”, które zakończyło się już w 2016 roku. Windows 8.1 jest oczywiście możliwy do zakupu oraz samodzielnej instalacji jako oddzielny system operacyjny.
 

Windows 8.1 naprawił błędy swojego poprzednika – mowa tutaj przede wszystkim o powrocie do tradycyjnego interfejsu, który został mocno przekształcony w „ósemce” (co nie do końca spodobało się jego użytkownikom). W odświeżonej edycji znów pojawił się więc przycisk Start, który tym razem otwierał ulepszoną wersję ekranu startowego, a nie niezbyt wygodną w obsłudze aplikację. Przywrócenie klasycznej koncepcji interfejsu użytkownika było właściwie jednym z priorytetów firmy Microsoft.

Wspomniane zmiany wizualne nie były oczywiście jedyną rzeczą, na jaką mogli liczyć posiadacze Windowsa 8. W zaktualizowanej wersji została zaimplementowana cała masa dodatkowych narzędzi oraz drobnych poprawek. Wśród najważniejszych nowości należy wymienić m.in. estetyczny ekran blokady, który wyświetla kolekcję osobistych zdjęć, nowy system wyszukiwania działający w oparciu o Bing czy ulepszoną integrację z wirtualnym dyskiem OneDrive. System zaczął też wspierać nowe technologie sieciowe i dyskowe, pozwalając tym samym na korzystanie z tetheringu Wi-Fi czy szybkich dysków półprzewodnikowych NVMe.

Oprogramowanie Windows 8.1 zostało również uzupełnione o nowe zabezpieczenia. Do najważniejszych rozwiązań z tego zakresu należy szyfrowanie urządzenia z wykorzystaniem BitLockera oraz chipu kryptograficznego Trusted Platform Module. Co więcej, użytkownicy otrzymali możliwość potwierdzania swojej tożsamości w aplikacji Windows Store za pomocą odcisku palca (ta opcja dotyczy oczywiście urządzeń wyposażonych w specjalny panel skanujący).
 

Wszystkie wymienione powyżej wyróżniki systemu Windows 8.1 każą sądzić, że jest to wręcz pozycja idealna – zwłaszcza w kontekście cen nowszych odsłon tego popularnego oprogramowania. W rzeczywistości zakup zmodyfikowanej „ósemki” w 2021 roku nie jest zbyt rozsądnym pomysłem. Dlaczego? Otóż produkt nie jest już chroniony podstawowym wsparciem ze strony Microsoftu – zakończyło się ono już na początku 2018 roku. W praktyce oznacza to, że w najbliższym czasie użytkownicy tego systemu mogą liczyć wyłącznie na łatki związane z bezpieczeństwem.

Windows 8.1 może więc odstawać pod względem wydajności czy kompatybilności, ponieważ gigant z Redmond zaprzestał już wypuszczania kolejnych kluczowych aktualizacji. Co więcej, wsparcie dodatkowe, które obejmuje ochronę przed cyfrowymi zagrożeniami, wygaśnie z dniem 10 stycznia 2023 roku – po tym czasie oprogramowanie będzie podatne na coraz doskonalszy malware.

Jeżeli zależy Ci więc na wydajnej pracy oraz pełnym bezpieczeństwie komputera i znajdujących się na nim zasobów, najlepszym pomysłem jest zakup nowszych wydań „okienek”. W przypadku użytku domowego w zupełności wystarczy Ci Windows 10 Home, jednak możesz również wypróbować najnowsze dzieło firmy Microsoft, czyli Windows 11 Home.