Dlaczego warto przesiąść się z systemu Windows 7 na Windows 10?

Wsparcie techniczne dla systemu Windows 7 zostało oficjalnie zawieszone na początku 2020 roku. W praktyce oznacza to nie tylko brak pomocy ze strony Microsoftu, ale również zaprzestanie wypuszczania kolejnych aktualizacji usprawniających działanie oprogramowania pod kątem wydajności oraz bezpieczeństwa. Jeżeli jesteśmy więc posiadaczami „siódemki” i używamy naszego sprzętu do pracy lub korzystania z Internetu, to przesiadka na Windows 10 jest naprawdę dobrym pomysłem – tłumaczymy, z jakich powodów.

Dlaczego dalsze korzystanie z Windows 7 może być problematyczne?

Windows 7 został wydany po raz pierwszy w lipcu 2009 roku i mimo upływu wielu lat wciąż cieszy się ogromną popularnością. Z dostępnych w sieci informacji wynika, że nieco podstarzała „siódemka” jest zainstalowana na niemal ⅓ wszystkich komputerów podpiętych do Internetu. Taki wynik wcale nie powinien dziwić, ponieważ system może pochwalić się dobrą stabilnością oraz intuicyjną obsługą, zwłaszcza dla wieloletnich użytkowników, którzy przez ponad dekadę zdążyli się przyzwyczaić do microsoftowego designu.

Jednak tutaj superlatywy się kończą, ponieważ w czasie korzystania z naszego komputera wyposażonego w Windows 7 możemy napotkać na frustrujące problemy. I nie mówimy tu nawet o błędach czy niedociągnięciach samego oprogramowania, tylko dodatkowego sprzętu, który w styczności z archaicznym systemem może nie działać prawidłowo. Producenci urządzeń oraz podzespołów, takich jak np. kamery internetowe, drukarki czy procesory, coraz rzadziej decydują się na wspieranie Windows 7. W efekcie akcesoria podłączone do peceta mogą nie działać wcale lub w mocno ograniczony sposób.

Na tym bolączki hard userów „siódemki” się jednak wcale nie kończą. Nie można bowiem zapomnieć, że brak aktualizacji oznacza spore problemy z bezpieczeństwem, szczególnie w czasie korzystania z Internetu. Wyniki raportów pokazują, że komputery z systemem Windows 7 są znacznie bardziej narażone na ataki hakerskie oraz działanie złośliwego oprogramowania niż nowsze odsłony oprogramowania.
 

System Windows 7 doczekał się wprawdzie dwóch następców poza najnowszą „dziesiątką”, czyli Windowsa 8 oraz Windowsa 8.1, jednak wspomniane produkty cyfrowe od giganta z Redmond nie odniosły zbyt wielkiego sukcesu komercyjnego i niedługo czeka je ten sam los, co „siódemkę” czy też Windowsa XP. Właśnie dlatego skupimy się na Windowsie 10 oraz jego zaletach, których jest naprawdę niemało.

Tym, co najbardziej wyróżnia system Windows 10, jest jego rozbudowany system bezpieczeństwa. Z jednej strony wynika to ze stałych aktualizacji, które łatają drobne niedociągnięcia i poprawiają ogólne działanie oprogramowania, jednak prawdziwym mistrzem ceremonii jest pakiet zabezpieczeń Windows Defender. Jest to narzędzie równie potężne, co niedocenione – częściowo negatywny stosunek użytkowników do natywnego antywirusa od Microsoftu wynika z jego słabych początków, jednak dziś windowsowski Defender może bez kompleksów stawać w szranki z czołowymi programami antywirusowymi.

„Dziesiątka” może się też pochwalić świetnymi osiągami pod względem wydajności oraz szybkości działania, chociaż zaraz po wprowadzeniu na rynek niewiele na to wskazywało. Najnowsza wersja oprogramowania od giganta z Redmond doskonale wykorzystuje potencjał dostępnych obecnie na rynku podzespołów, przede wszystkim dysków SSD. Nie bez znaczenia jest również fakt, iż producenci urządzeń oraz programów dostosowują swoje produkty do współpracy z Windowsem 10.

Windows 10 Home oraz Pro doczekał się też wielu pomniejszych ulepszeń oraz dodatków, których nie sposób ująć w niniejszym wpisie. Wspomnimy więc tylko o lepszej kompatybilności z tabletami, unowocześnionej przeglądarce Edge oraz nowym menu Start, które z pewnością usprawni pracę i wykonywanie obowiązków.
 

Do 29 lipca 2016 roku (czyli dokładnie rok po premierze systemu Windows 10), dotychczasowi użytkownicy „siódemki” mogli bezpłatnie zupgrade’ować swoje oprogramowanie do najnowszej wersji. Nie musimy się jednak martwić na zapas, jeżeli przespaliśmy swoją szansę na darmową przesiadkę, ponieważ jest ona możliwa nawet dziś. Jak tego dokonać? Najpierw musimy wejść na oficjalną stronę Microsoft, skąd pobieramy narzędzie do aktualizacji. Z jego pomocą będziemy w stanie przeprowadzić aktualizację, która umożliwi nam nawet zachowanie wszystkich zapisanych w pamięci komputera danych.

Jest oczywiście pewien haczyk – aby operacja się powiodła, to nasza wyjściowa wersja systemu Windows 7 musi być legalna! W przeciwnym razie pozostaje nam jedynie zakup nowej licencji – klucze aktywacyjne do oprogramowania firmy Microsoft są dostępne w naszym sklepie.
 

Windows 10 to najbardziej zaawansowany system operacyjny Microsoftu i wszystko wskazuje, że również ostatni. Naszym zdaniem odwlekanie przesiadki z Windows 7 nie ma większego sensu, ponieważ jego dalsze użytkowanie będzie z czasem tylko coraz bardziej uciążliwe i frustrujące.